Rokowania w Rydze

Rokowania w Rydze

Rokowania ryskie były kontynuacją rozmów prowadzonych w Mińsku, które dla delegacji polskiej były symbolem klęski i upokorzenia. Ryga miała być nowym otwarciem ze względu na korzystniejszą dla Polski sytuację militarną, wynikającą ze zwycięstwa w bitwie warszawskiej w sierpniu 1920 roku. Polska delegacja pokojowa liczyła ok. 80 osób. Rokowania w Rydze odbywały się w pałacu Czarnogłowców. Delegacji rosyjskiej przewodniczył Adolf Joffe, doświadczony dyplomata, który zastąpił Karla Daniszewskiego. Zrobił on na Janie Dąbskim wrażenie człowieka rozważnego i inteligentnego.

Pierwsze posiedzenie w Rydze, które było szóstym w rokowaniach, miało miejsce 21 września. Strona polska uznała Ukraińską Republikę Sowiecką, a tym samym zrezygnowała z prób wspierania niepodległego państwa ukraińskiego. Zresztą delegacja polska, zdominowana przez przeciwników koncepcji federacyjnej Józefa Piłsudskiego, na czele z dr. Stanisławem Grabskim, poniechała starań o stworzenie niepodległej Ukrainy i Białorusi.

Na siódmym i ósmym posiedzeniach (24 i 27 września) obie strony wygłaszały głównie deklaracje. Została przyjęta propozycja Jana Dąbskiego o powołanie czterech komisji, w których toczono by zasadnicze rozmowy: główną, terytorialną, prawną i ekonomiczno-finansową. Komisja Główna miała za zadanie zredagować tekst traktatu pokojowego. Składała się ze wszystkich delegatów i pracowała poufnie, tzn. z wykluczeniem publiczności.

Pierwsze posiedzenie Komisji Głównej zaczęło się 28 września 1920 roku. Wystąpienie Joffego zawierało sowieckie propozycje traktatu. Wyszedł on od samostanowienia narodów i uznania Republik Ukraińskiej, Litewskiej i Białoruskiej z ich ustrojami. Potwierdził uroczyście w imieniu Rosji samodzielność i niezależność Polski. Propozycje delegacji sowieckiej dotyczyły m.in.: przebiegu granicy, wycofania wojsk i strefy neutralnej, tzw. opcji, czyli swobodnego wyboru obywatelstwa danego państwa - Polski, Rosji lub Ukrainy z przynależnymi z tego faktu prawami, zagwarantowania praw mniejszościom etnicznym, swobody rozwoju kultury, języka i wyznania, rezygnacji z wzajemnych odszkodowań w związku z kosztami wojny, wymiany jeńców wojennych i zwrotu kosztów ich utrzymania, amnestii dla obywateli swojego państwa, którzy działali na rzecz drugiej strony, uregulowania stosunku między Polską a Rosją z racji byłej przynależności Polski do Imperium Rosyjskiego, zwrotu Polsce przez Rosję bibliotek, archiwów, dzieł sztuki, historycznych trofeów wojennych, zabytków przeszłości itp. przedmiotów wartości historycznej wywiezionych z Polski do Rosji od czasu rozbiorów Polski. Wokół tych kwestii toczyły się potem rozmowy.

Obok posiedzeń jawnych miały miejsce również posiedzenia poufne. Brali w nich udział przewodniczący obu delegacji w towarzystwie obu sekretarzy (polskim Ładosiem i rosyjskim Lorenzem). Ustalenia przez nich przyjęte były referowane dalej na posiedzeniach jawnych. Pierwsze takie posiedzenie odbyło się 1 października. Były potem jeszcze cztery takie posiedzenia.

Rozmowy tajne prowadzono w języku niemieckim. Analizowano wzajemne rozbieżności, stosunki między Polską a Ukrainą i Białorusią, kwestię Galicji Wschodniej. Rozważano przede wszystkim wschodnią granicę Polski. Po długiej debacie w delegacji polskiej ustalono propozycję tej granicy na linii Zbrucz, Równe, Sarny, Łuniniec, na zachód od Mińska, Wilejka, Dzisna do Dźwiny. W delegacji polskiej były bardzo duże i gwałtowne różnice zdań. Większość członków nie podzielała zdania o federacyjnym charakterze przyszłej Polski. Dyskutowano przynależność Mińska do Polski. Większość opowiedziała się za pozostawieniem miasta poza granicami Polski.

4 października postawione zostały kwestie zwrotu dóbr kultury i złota, odstąpienia Polsce linii kolejowej Równe-Sarny-Łukiniec z odpowiednim zabezpieczeniem oraz przyznania Polsce korytarza do Łotwy.

5 października doszło do porozumienia. Dyskutowano jeszcze o nieingerowaniu stron w sprawy wewnętrzne oraz kwestiach ekonomicznych, dotyczących głównie złota należnego Polsce. Podpisano protokół, w którym mowa jest o dojściu do porozumienia delegacji w najważniejszych kwestiach i że traktat o rozejmie i przedwstępnych warunkach pokoju powinien być podpisany w piątek 8 października 1920 roku.

Podpisanie traktatu preliminaryjnego miało jednak miejsce 12 października 1920 r. na dziewiątym posiedzeniu plenarnym.

Po miesięcznej przerwie konferencja pokojowa wznowiła swoje prace w Rydze. Jej celem było zawarcie definitywnego pokoju pomiędzy Polską a Rosją i Ukrainą Sowiecką. Skład delegacji polskiej uległ zmianie. Weszli do niej teraz specjaliści z różnych ministerstw. Jej skład był następujący: Jan Dąbski, przewodniczący, Stanisław Kauzik, Edward Lechowicz, Henryk Strasburger, Leon Wasilewski. Skład delegacji rosyjsko-ukraińskiej to: Adolf Joffe, przewodniczący, oraz członkowie: Jakub Hanecki, Leonid Obolenski i Emanuel Kwiring. Pierwsze wspólne posiedzenie odbyło się 17 listopada 1920 roku.

Powołano komisje: terytorialną, prawno-polityczną, finansowo-ekonomiczną i komisję dla wymiany jeńców i zakładników. Ustalono przewodniczących komisji. Byli nimi: terytorialnej: Leon Wasilewski, prawno-politycznej: Edward Lechowicz, finansowo-ekonomicznej: Henryk Strasburger (zastępca Stanisław Kauzik), ds. wymiany jeńców i zakładników: Edward Zalewski. Ze strony rosyjskiej byli nimi: terytorialnej: Kwiring, finansowo-ekonomicznej: Obolenski, prawno-politycznej: Hanecki, ds. wymiany jeńców i zakładników: sekretarz delegacji Lorenz.

W czasie prac pojawiły się trudności. Z jednej strony wynikały one z podejścia strony sowieckiej, która odnosiła się krytycznie do propozycji strony polskiej. Z drugiej obawa, że centrala w Warszawie będzie wtrącać się w posiedzenia delegacji polskiej, jak również ustalać pewne szczegóły z Rosjanami poza wiedzą delegacji polskiej.

Niezwykle drażliwym przedmiotem rokowań dla bolszewików była kwestia złota, którego mieli bardzo mało. Gotowi byli przekazać w rozliczeniach brylanty, koncesje leśne, kopalniane itp. Temat ten pojawiał się często w rozmowach bilateralnych. Polska domagała się 629 mln rubli w złocie, Rosja była gotowa maksymalnie przekazać 30 mln. Później delegacja polska obniżyła oczekiwania do 85 mln, ale strona rosyjska pozostała niewzruszona. Joffe w zamian proponował koncesje, w tym najlepsze np. na wydobycie rudy żelaza w Krzywym Rogu, którą polscy specjaliści ocenili bardzo wysoko, zwłaszcza w kontekście Górnego Śląska. Zwracano jednak uwagę na trudności techniczno-aprowizacyjne, jeśli chodzi o górników i nieuregulowane stosunki na Ukrainie.

Delegacja sowiecka zarzucała Polsce, że nie realizuje postanowień umowy preliminarnej, że wspiera Stanisława Bałachowicza (dowódcę ochotniczych oddziałów białoruskich walczących w ramach Wojska Polskiego) i Symona Petlurę (głowę państwa ukraińskiego, który zawarł układ sojuszniczy z Polską), że prasa polska jest wrogo nastawiona do Rosji, że przedłuża specjalnie rozmowy w Rydze, żeby przerzucić odpowiedzialność na stronę rosyjską. Dąbski odrzucił wszystkie te zarzuty.

Poruszano również sprawę wymiany jeńców, chociaż nie było wiadomo, ilu ich jest, ponieważ nie były przygotowane listy. Następna konferencja przewodniczących odbyła się 8 grudnia. Rozważano kwestię reewakuacji mienia obcych obywateli i zapłaty za mienie zniszczone. Polska zgłosiła również poprawki graniczne obejmujące 10 tys. wiorst kwadratowych. Joffe zasłaniał się decyzją najwyższego sowietu, który miał się zebrać 20 grudnia.

16 grudnia na spotkaniu przewodniczących, Adolf Joffe zauważył, że rozejm nie przedstawia obecnie dla Rosji większej wartości. Krytycznie odniósł się do polskich roszczeń terytorialnych, zrzucając winę na Stanisława Grabskiego, który odrzucił poprzednio wszystkie cesje na rzecz Polski ze strony Rosji. Dąbski w liście do ministra Eustachego Sapiehy poinformował, że Sowieci są gotowi oddać 3 tys. wiorst kwadratowych więcej niż w umowie preliminaryjnej. Pisał również, że Joffe przedłuża rozmowy symulując chorobę, która ma charakter polityczny. Okres ten nazwał: „ni pokój - ni wojna”.

Dalsze prace były prowadzone 14 stycznia 1921 roku. Postępowały szybciej i bardziej intensywnie, przede wszystkim w Komisji Redakcyjnej. Jednakże list Dąbskiego do Sapiehy z 21 stycznia mówi o napiętej sytuacji i możliwości zerwania rokowań.

Bardzo ważną kwestią była reewakuacja mienia kolejowego, o co zabiegała strona polska, a która od tygodni była omawiana w podkomisji kolejowej. Okazało się, że eksperci nie doszli do porozumienia opracowując dwie różne koncepcje.

Decydująca rozmowa z Joffem w sprawie traktatu odbyła się przed 19 lutego 1921 roku, bez obecności sekretarzy delegacji. Trwała 5 godzin. Jej efektem były rozliczenia z tytułu funduszów i kas oraz tzw. opcji.

24 lutego 1921 odbyło się plenarne posiedzenie Konferencji Pokojowej. Przyjęto i podpisano wówczas „Układ o Repatriacji”. Szczególnie zażarte były rokowania na temat dóbr kultury polskiej, które znajdowały się na terytorium Rosji i Ukrainy. Mimo wzmianki o wojnie, Joffe na polskie postulaty się zgodził.

Ostatecznie uzgodniono wszystkie paragrafy traktatu pokojowego. Jego uroczyste podpisanie miało miejsce 18 marca 1921 roku.